Sorbet truskawkowo bananowy - czyli słodkie chłodzące doznanie

"Moja mała truskaweczko, czy Ty o tym wiesz, tyle razy Cię spotykam, siala lala la..." Wprawdzie piosenka w oryginale mówi o blondyneczce, ale przechodząc codziennie ulicami mojego miasta, widząc stragany przepełnione dorodnymi truskawkami, w głowie często pojawia się właśnie ta "Bajer" melodia :D Truskawki grzeją się na słońcu, stąd ich piękny czerwony kolor i słodki smak. W gorące dni każdy z nas szuka orzeźwienia. Truskawka też powinna go dostać ! Stąd pomysł na deser iście z mroźnej krainy... Panie i Panowie, przedstawiam SORBET !!! Połączyłam lekkie, słodkie truskawki i banana. To dzięki niemu deser otrzyma kremową konsystencję. Deser z serii FIT. Minimum składników, maksimum chłodzących doznań. Bajka :) Jak zrobić to cudo? Za mną ! :)

SKŁADNIKI

0,5 kg truskawek

0,5 szklanki wody

2 łyżki cukru / miodu (opcjonalnie)

1 banan

PRZYGOTOWANIE

Umyte truskawki bez szypułek wraz z bananem blendujemy na gładką masę. Dolewany zimną wodę z rozpuszczonym cukrem ( w wersji light z miodem lub wogóle rezygnujemy ze słodzenia). Wszystko jeszcze raz miksujemy. 

Gotowy sorbet wkładamy do zamrażalnika. Co dwie godziny ponownie miksujemy. 

Po ok 6 godzinach sorbet jest gotowy. Przed jedzeniem, po nałożeniu do miseczek polecam odczekać ok 15 minut, by nie był tak mocno zmrożony. 

Sorbety możemy robić we wszystkich smakach !

A jaki jest Twój ulubiony smak sorbetu? 

 Czekam na wasze opinie w komentarzach:)

Pozdrawiam,

Ania