Tęsknie za latami, gdy jako mała dziewczynka spędzałam wakacje u dziadków na wsi. Bliskość natury do dziś pozostają głęboko w mojej pamięci. Uwielbiałam z samego rana, zaraz po przebudzeniu, zakładać ciapki i w piżamce maszerować do sadu... A tam? Zapachy nie z tej ziemi, jabłka soczyste i chrupiące, słodkie maliny, agrest i porzeczki...
Takie obrazy i wspomnienia, przywołał u mnie zapach, roztaczający się po domu w czasie przygotowywania pierożków z jabłkami. Nigdy wcześniej nie korzystałam z gotowego ciasta kruchego, natomiast dostałam je od siostry, więc trzeba było koniecznie znaleźć dla niego odpowiednie wykorzystanie :) Pierożki są idealne dla leniwych łasuchów, bo praktycznie nie wymagają żadnego wysiłku.
Delikatne, soczyste jabłko, otulone kruchym, chrupiącym ciastem :) |
Potrzebujemy tylko 1 opakowanie gotowego ciasta kruchego i jabłko pokrojone na plastry. Z ciasta wycinamy np. za pomocą szklanki kółka, nadziewamy plastrem jabłka. Zlepiamy jak pierogi. Smarujemy jajkiem, posypujemy cukrem i po 35 minutach wyciągamy z piekarnika (temp. 180 st.). Tak to już koniec tego przepisu :)
Świetnie smakują z poranną kawą :) |
Szybko, prosto i bezproblemowo, prawda? ;)
O, i to jest bardzo dobry pomysl na wykorzystanie nadprogramowego ciasta!
OdpowiedzUsuń:)
pierożki wyglądają bardzo apetycznie aż zgłodniałam na noc:(
OdpowiedzUsuńhmm pyszności!
OdpowiedzUsuńWyglądają obłędnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuje za te wszystkie miłe komentarze :)
OdpowiedzUsuńŚwietne pierożki. Pysznie wyglądają. Własnie piję kawkę, więc się częstuje :-)
OdpowiedzUsuńWyglądają pysznie, musze ich spróbować :-) No i mamy nową wschodzącą gwiazdę sceny kulinarnej w Polsce :-)
OdpowiedzUsuń